To mój ostatni dzień w Rosji , dużo osób mnie pyta jak się tu podróżuje i jak wygląda tu życie .Będąc jeszcze w Polsce w okolicach granicy z Litwą znalazłem się na parkingu gdzie przyciągnąłem uwagę kierowców , oczywiście pytania, Dalej . .
Opalając się na uboczu po chwili zrobiło się dość sporo ludzi , i tam poznałem starszego pana który był w mocnym stanie alkoholowym który jak się dowiedział że jestem z Polski zaprosił mnie na wódkę , średnio mi się chciało tam, Dalej . .
Czas żeby ruszyć dalej , rano spakowałem się jeszcze raz , aż plecak stracił na masie .Jak to zazwyczaj w Rosji , udaje mi się szybko złapać okazje . Dość szczęśliwie gdyż kiedy łapałem nawet nie zauważyłem że auto zatrzymało się kawałek, Dalej . .
Kiedy rano się obudziłem zauważyłem samochód kolo swojego namiotu , jak on się tam znalazł to nie wiem bo raczej bym słyszał jak auto parkuje 2 metry ode mnie , w dodatku stara Łada . Lub po prostu był tak twardy sen.Prawie, Dalej . .
Wstałem rano i pomyślałem że nie będę się pakował w tak duże miasto jak Novosybirsk , więc zawracam w stronę Omska , skąd będę kierował się dalej ,dojechałem na Syberię , zrobiłem w Rosji sporo kilometrów , wystarczy.Z tego miejsca, Dalej . .
Kolejny dzień w drodze do Novosybirska , rano poszliśmy do płatych łazienek gdzie można się wykąpać . Póżniej siedząc na herbacie zauważyłem dwójkę rowerzystów mieli flagi Niemiec wiec spory dystans zrobili . Chciałem z nimi pogadać ale zanim skończyłem herbate, Dalej . .
Wstałem na konkretnym kacu , rano jak otworzyłem drzwi od kabiny to prawie z niej wypadłem . Postaliśmy jeszcze trochę na parkingu . Zrobiliśmy porządek w kabinie , umyliśmy tira i poszliśmy się ogarnąć do restauracji która znajdowała się przy, Dalej . .
Koniec lenistwa nad Czelabińskim zalewem , rano spakowałem się i zrobiłem małe zakupy na kolejne dni z myślą żeby dostać się do Omska z miasta wydostałem się szybko ,najpierw zabrał mnie chłopak jadący do brata i dojechałem z nim do, Dalej . .
Spodobało mi się na tyle w tym miejscu że zostałem na kolejny dzień . Rano pogoda była słoneczna , nawet popływałem ,później nadciągnęły ciemne chmury i rozszalała się burza.Miałem pewne obawy co do zamontowanego namiotu bo nie był przymocowany za dobrze, Dalej . .
Wstałem rano , czułem się już o niebo lepiej a w Kurganie kolejny dzień upał , postanowiłem wrócić do Czelabińska nad jezioro i tam posiedzieć trochę . Udałem się na drogę główną tam przy okazji posiedziałem przy małym butiku , porozmawiałem, Dalej . .