Po zejściu z Góry w Stepancminda spędziłem jeszcze dwa dni. W tym jednego dnia padał jeszcze śnieg. Opuszczając te tereny przeszedłem trochę na piechotę bo ciężko było tak po prostu odjechać stąd. Szedłem główną drogą, kończyła się jedna wioska i, Dalej . .