Rozmawiałem z opiekunem o tym, co mnie sprowadza do sierocińca i na wstępie mu objaśniłem, że chciałbym pomóc, jak to tylko możliwe, czy to coś naprawić, sprzątać, lub nawet uczyć czegoś dzieci. Oczywiście nie zapomniałem powiedzieć o projekcie „Piłka dla, Dalej . .

Po intensywnym dniu udało się dojechać do Mae Sot,choć nie będę ukrywał, że podróż z Bangkoku w to miejsce nie należała do najprzyjemniejszych.Pogoda sukcesywnie próbowała mnie zniechęcić, ale liczyłem na to, że uda się to zwieńczyćodwiedzinami w sierocińcu.Miasto zaskoczyło mnie, Dalej . .