Birma-Życie mnicha

Mnisi w Birmie są obdarzani bardzo dużym szacunkiem co widać gołym okiem. Codziennie mnisi troszczą się o teren świątyni, przycinają trawę, czyszczą wnętrza budynków, modlą się,medytują, uczą i studiują nauki Buddy, biorą udział w ceremoniach i tym podobne rzeczy. Rano na ulicach miast i wsi w całym kraju można zobaczyć mnisi marsz. Chłopcy i mężczyźni idą boso ulicą jeden za drugim trzymają w rękach misę do której ludzie wrzucają jałmużnę na nadchodzący dzień. Ryż, owoce i czasami pieniądze, które powinny zapewnić im posiłek na cały dzień. Przemarsz prowadzi przez całą miejscowość, ludzie chętnie wychodzą im na spotkanie i obdarowują ich. Zdarza się że maszerują w pojedynkę i chodzą od knajpki do knajpki z jedzeniem i zawsze coś dostaną. Początkowo mnisi mogli posiadać tylko to co zostanie im ofiarowane. Wystrzegali się wygód w każdej postaci, ich własnością była szata, parasol, maszynka do golenia, kubek oraz miska na dary, a relacje ze społeczeństwem były bardziej oddalone. Oczywiście wciąż są tacy co wiernie przestrzegają nadanych wcześniej zasad, lecz bez problemu można spotkać mnicha z telefonem komórkowym lub jadącego na motorze (częściej spotykane w Tajlandii), nie są już skryci, małomówni i nieśmiali. Są również co nie ukrywają się ze słabostkami, palą papierosy, żują betel  i mają tatuaże. Co nie zmienia faktu że i tak żyją skromnie. Noszą szafranowe szaty ale można też spotkać w pomarańczowych, różowych lub białych. W całym kraju jest ich naprawdę sporo, można ich spotkać na każdym kroku w każdym mieście i wiosce.

img_2829

Mnisi marsz ulicami miasta

img_2827

Ludzie chętnie obdarowują mnichów darami.

img_3331

img_3141

Zdarzają się też idący w pojedynkę

img_2838

Czasami można spotkać naprawdę sporą kolumnę mnichów.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »