Rosja-Chwila odpoczynku

Wcześnie rano Siergieja obudził telefon z wieścią że może się rozładować w firmie pod którą nocowaliśmy , jednak ja jako pasażer nie mogłem wjechać z nim na zakład więc poszedłem do biura gdzie naładowałem sobie telefon posiedziałem na internecie i podziwiałem wschód słońca . Rozładunek trwał dosyć długo ale w końcu się doczekałem i usłyszałem trąbienie więc to znak że można jechać dale j. On jechał dalej dokładnie to do Moskwy wiec poprosiłem żeby wysadził mnie po drodze gdzie udam się dalej w kierunku Ufy. Kiedy znaleźliśmy się na rozjeździe dróg , zatrzymał tira i się pożegnaliśmy . Okolica bardzo ładna drogę oplatały wzgórza porośnięte trawą a co kawałek można było spotkać maliny. wszedłem na jedno z wyższych wzniesień z którego było widać cała okolicę i po prostu siedziałem i odpoczywając . Po kilku minutach zorientowałem się że nie jestem tam sam , kawałek dalej stało dwóch chłopaków , po chwili jeden z nich podszedł do mnie z ciekawości wypytał się co tu robię . Oni pracowali jako geodeci więc stąd ich obecność w tym miejscu . Początkowo chciałem tam rozbić namiot bo miejsce było bardzo fajne , ale jak mi powiedział że w nocy wieje w tym miejscu bardzo mocno to darowałem sobie . Schodząc spotkałem małżeństwo zbierające maliny z którymi zamieniłem parę zdań i poszedłem dalej . Znalazłem się na drodze która prowadzi do Ufa . Niedaleko była większa miejscowość do której nie zachodziłem , zrobiłem sobie obiad obok lasku i zacząłem łapać stopa . Po 20 min złapałem dopisało szczęście i jechałem już do Ufa , z kierowcą łady który jedzie do żony aż Kałkazu a to dobre kilka tysięcy kilometrów . Jadąc krajobraz robił się co raz bardziej pagórkowaty i co jakiś czas widać było pola naftowe . Droga czasami była bardzo tragiczna a na drogach były spore utrudnienia spowodowane robotami drogowymi. Po kilku godzinnej jeździe znalazłem się w Ufa , a dokładnie to kilka kilometrów obok . Z tego miejsca do Moskwy miałem ok.1800 km .Rozbiłem się nad jeziorem z myślą że zostanę w tym miejscu na dłużej .
Im dalej od Moskwy tym droga gorsza ;/ to ile zostało Ci jeszcze do granicy Kazachstanu?
Te glowne drogi sa nawet nawet,duzo jest w remoncie a drogi poboczne to juz wiadomo gorsze:-D do granicy mialem 200 km ale odbilem w strone czelabinska 😛
A tych stepach masz zasięg?
nieźle stary 😉 Gdzie sie teraz znajdujesz bo chce zobaczyć na mapie ?
Jak rozwiązałeś sprawę z internetem ?
200 km od czelabinska tu robie sobie maly postoj nad jeziorem 😛
A internet kupilem za 590 rubli to jakies 60 zl ale to tylko na rosje jest