Chiny-Dżungla

Z racji tego że moje rozbicie namiotu było jednym z bardziej aroganckich trzeba było się szybko zwijać rano , aut było co raz więcej , a bardziej widoczny nie mogłem być .  Żeby to jeszcze było gdzieś na uboczu to pewnie można by było przymrużyć oko . Jednak znajdowałem się w środku drogowego ślimaka który łączył miasto z autostradą . Po zebraniu się ze wszystkim , udałem się na autostradę którą miałem 10 metrów od siebie . Miejscówka nawet dobra jak na autostradę . Jednak co autostrada to autostrada i szansa na dalekiego stopa , i w końcu się udało , lecz moje zadowolenie nie trwało długo . Kiedy miałem transport do Tonggua droga została zamknięta na 4 godziny ze względu na prace w tunelu . Ale cóż siła wyższa , jeszcze na kilka stopów udało się dojechać do Mangela . Tam spędziłem trochę czasu z lokalnym patrolem policji . Następnie udałem się pod wieczór do centrum miasteczka by zjeść coś w knajpce . Zamówiłem swoją ulubioną potrawę , posiedziałem chwilę i poszedłem się rozglądnąć za miejscem na nocleg . Rozbiłem się koło jakiejś firmy . W ogóle region w jakim się znajduje to czysta egzotyka do tego dochodzi strasznie duszne i ciężkie powietrze . Wilgoć w powietrzu jest dosłownie odczuwalna . Szedłem spać z nadzieją że uda się przekroczyć granice bo niestety tak się trafiło po raz kolejny że docieram na granicę w czasie weekendu i bardzo możliwe że znowu będę czekał na jej otwarcie .

DSCF8570

DSCF8577

Symbolika miejsc

DSCF8579

Jakby kaktus

DSCF8587

Opuszczony dom

DSCF8590

DSCF8594

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »