Chiny-Ucieczka przed policją

No i jazda po bandzie czyli łapanie stopa na chińskiej autostradzie . Z samego rana stanąłem i oczywiście nawet nie wracałem się na bramki . Najzwyczajniej na świecie stanąłem koło barierki z plecakiem i ku mojemu zaskoczeniu zatrzymały się dwa auta podszedłem do pierwszego z nich i ruszyliśmy . Ujechałem z nimi jakieś 100 kilometrów i musieli odbić na inną miejscowość . Ja postanowiłem że wysiądę na autostradzie dokładnie to przed zjazdem z autostrady . Po przejściu może kilometra zauważyłem stacje , więc bardzo miła niespodzianka , pomyślałem że tam poszukam stopa dalej . Idąc autostradą która miała po dwa pasy w każdą stronę usłyszałem syrenę policyjną na drodze prowadzącej w przeciwnym kierunku . No i jakieś słowa z megafonu . Oczywiście wszystko było to skierowane do mnie , jasne było że winą tego było chodzenie po autostradzie a jak wiadomo tego nie wolno . Tyle dobrego że pasy ruchu był oddzielone pasem zieleniny , więc radiowóz musiał pojechać dalej i wjechać na mój pas . Bez zastanowienia zbiegłem do rowu rzucając plecak przed płot z drutem kolczastym ( nigdy nie sądziłem że można tak szybko biegać z plecakiem) i wszedłem pod przejście podziemne pod autostradą . Lecz policjant nie dal za wygraną i także przedzierał się przez płot , więc ruszyłem przejściem podziemnym na drugą stronę autostrady i wszedłem znowu na autostradę i po raz kolejny przebiegając na drugą stronę , także jakby to powiedzieć po ludzku . Ganiałem się z policjantem po autostradzie jak ja przejściem to on autostradą aż w końcu dal sobie spokój i odjechał . Wtedy nie bło mi do śmiechu bo nie widziałem co może z tego wyniknąć . Przeczekałem chwile i ruszyłem rowem w stronę stacji . Sytuacja się skomplikowała kiedy zobaczyłem dwa radiowozy stojące przed stacją . Nie wiem czy to był taki zbieg okoliczności że akurat tam stali , ale nie chciałem ryzykować i przeszedłem znowu na drugą stronę autostrady i obszedłem ją na około i stanąłem na samym końcu stacji za policją . Stojąc w nadzieją że szybko coś złapie , jak na złość nic . Po staniu w silnym wietrze i skwarze udało się złapać i tym samym uniknąć spotkania z policją . Zapadłą już noc i dotarłem do Wuwei , poprosiłem kierowcę żeby wysadził mnie przed miejscowością i tam nieopodal drogi rozbiłem się , jednak rozbijanie w nocy nie jest lekka sprawą .

DSCF7956

DSCF7959

DSCF7965

DSCF7972

DSCF7974

DSCF7976

DSCF7977

3 Comments on “Chiny-Ucieczka przed policją

  1. Ojaa…miałeś trochę szczęścia i udało Ci się uciec bo pewnie znalazl bys się na posterunku chińskim z mandatem w ręku :/

  2. Ojaa…. miałeś trochę szczęścia, że zdążyłeś im uciec bo napewno wylądował byś na chińskim posterunku :/

    • Poznalem w landzu policjanta, mowil ze nic by nie bylo.a jak mu opowiedzialem o tym to sie smial:-P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »