Rosja-Rosyjskie życie

Opalając się na uboczu po chwili zrobiło się dość sporo ludzi , i tam poznałem starszego pana który był w mocnym stanie alkoholowym który jak się dowiedział że jestem z Polski zaprosił mnie na wódkę , średnio mi się chciało tam iść ale jakoś dałem się namówić . Jak się ugadaliśmy cytuje”na jednego i uciekam” do jednej z działek przy jeziorze . Skończyło się na piciu ciepłej wódki , mało tego ! Z gwinta i bez zapitki z 5 litrowej plastikowej butelki .Żeby było weselej to akcja działa się w saunie . Nawet nie wiem kiedy i jak wyszedłem od nich a co dopiero jak udało mi się rozłożyć namiot . W kolejny dzień pokręciłem się na dość sporym kacu po mniejszych miejscowościach . M.in posiedziałem chwile pod sklepem jedząc śniadanie obserwując otoczenie . Później udałem się nad jezioro wykąpać się i trochę odpocząć , posiedzieć bez celu .