Rosja-Nad zalewem

Spodobało mi się na tyle w tym miejscu że zostałem na kolejny dzień . Rano pogoda była słoneczna , nawet popływałem ,później nadciągnęły ciemne chmury i rozszalała się burza.Miałem pewne obawy co do zamontowanego namiotu bo nie był przymocowany za dobrze ale po raz kolejny namiot dobrze się spisał ,poradził sobie z silnym wiatrem i woda od spodu . Grzmoty było słychać jakby uderzały bardzo blisko aż się ziemia trzęsła . Po kilku godzinach wypogodziło się , i mogłem zrobić ognisko by przyrządzić sobie jakiś obiad . Kolejny dzień był już cały ładny ,a żeby nie przesiedzieć całego dnia przy namiocie , nie zwijając namiotu i zostawiając wszystkie rzeczy w środku poszedłem pochodzić i zrobić zakupy do oddalonego o kilka kilometrów osiedla . Wróciłem i resztę dnia spędziłem przy zalewie ,nad miastem co chwile latały wojskowe helikoptery , odrzutowce w dużych grupach co robiło niezły hałas . W planach mam jechać z rana do Novosybirska .
jeden woli shake jabłkowy, drugi piwko 😉 3maj się lewy, pozdro
Dobrze wyglądasz!;)
Służy Ci ta wyprawa ;D