Rosja – Koniec lenistwa

To był mój ostatni dzień nad jeziorem , w końcu trzeba było się ruszyć . Pogoda dopisała i od rana było już ciepło a jak to nad jeziorem , zmontowałem sobie wędkę i próbowałem coś złowić , niestety bezskutecznie , trochę się poopalałem , popływałem i pogadałem z wędkarzami . Wieczorem oczywiście walczyłem z hordą komarów które w Rosji są prawdziwą udręką . Plany na jutro to udać się w stronę Czelabińska.
Ale cudowny widok! ;))